Kiedy nastał czas zainteresowania cudownymi gąbkami do podkładu , zapragnęłam mieć je także i ja.
Zaglądałam do Was i czytałam o Beauty Blenderze, jajku z Real Techniques i innych.
Przez kilka miesięcy wiele Beauty Blenderów czy jajek RT straciło już życie, popękało i trafiło do kosza.
Mój Face Smoothie jest nadal ze mną.
Powstał dawno, już w 2011 roku, aby ułatwić aplikację płynnych lub kremowych podkładów.
Z łatwością dociera do trudno dostępnych miejsc, dzięki swojemu wyprofilowaniu i kształtowi pozwala dopasować się do twarzy i równomiernie rozprowadzić podkład.
Face Smoothie pozbawiony jest lateksu, bezzapachowy i niezwykle delikatny.
Nie nasiąka podkładem w znacznym stopniu, nie wypija go chciwie a czyści się łatwo i wdzięcznie :)
U mnie cały czas mieszka w swoim fabrycznym mieszkanku.
Mojej gąbki nie używam codziennie, ale sięgam po nią często. Nie zauważyłam zużycia czy odkształcenia, a mam ją od zimy.
Nie mogę niestety wypowiedzieć się jak wypada na tle podobnych produktów, gdyż nie miałam okazji ich przetestować. Na youtube oraz blogach zagranicznych spotkałam się z recenzjami porównawczymi, Face Smoothie z Mehron wypada nienajgorzej !
Czy miałyście okazję używać gąbek do podkładów?
Jakie są Wasze ulubione akcesoria do nakładania płynnych/kremowych produktów?
Pozdrawiam,
Weronika