O czym dziś napiszę.
Dawno nic nie dodałam. Moje zacięcie kosmetyczne trwa nadal, a mimo to posty pojawiają się bardzo rzadko.W koszu denkowym produkty przestają się mieścić, przybywają nowe. Fascynują mnie nowości, wracam do starych produktów, temat ciągle aktualny.
Dlaczego mnie nie słychać?
Dużo myślę. Nie zawsze o rzeczach pozytywnych i TO zżera moją energię. Energię, która zamierzałam przekazywać właśnie na blogu. Przekazywać i dostawać.
W Nowym Roku 2016 pozostanę Weroniką. Tylko trochę więcej i częściej myślącą o sobie.
Co u Ciebie?
Kochana Moja *: *: *:
OdpowiedzUsuńKoniecznie bądź Weroniką! Nie chcę widzieć w Twojej skórze nikogo innego!
A wszystkie smutne myśli - sio, sio, sio *:
Wiem co musze zrobic! Wymiziac biala wasatke !
Usuń:-***
Otóż to!
UsuńWszelkiej pomyślności w Nowym Roku :) Z pozytywnymi myślami i radością w sercu :)
OdpowiedzUsuńDziekuję Agnieszka, Tobie rowniez zyczę wszystkiego dobrego na cały rok :)
UsuńDzięki .
UsuńOj wiem coś o tym, nie zawsze jest łatwo :((
OdpowiedzUsuńDużo dobrego mimo wszystko! Przede wszystkim dobrych myśli.
Dziekuję Kasiu, dużo dobrego ***
UsuńWszystko ma podobno poczatek w pozytywnych myslach, oby szybko nadeszły.
Zjadłam dziś masę słodyczy i wiesz, że to nawet pomaga na smutki ;)
OdpowiedzUsuńSonia, słodycze u mnie się nie marnują ;-)
UsuńNo w końcu !!! :P Zaglądałam do Ciebie co jakiś czas i cierpliwie czekałam na Twój powrót :) Czasem trzeba sobie odpuścić, a wtedy często lepiej zaczyna się wszystko układać :)
OdpowiedzUsuńDziekuję Kaja ***
UsuńMam nadzieję, że bedziemy się częściej spotykać :)