Ciągle szukam tego jedynego...antyperspirantu.
Koleżanka zachwycała się produktem DKNY, więc i ja sprawiłam sobie to cudo.
Jest to sztyft o pojemności 75ml, kosztuje około 80zł (ja swój kupiłam w strefie bezcłowej).
Zapach dezodorantu nawiązuje do linii Be Delicious, która kusi soczystymi nutami letnich owoców i białych kwiatów:
- Nuta głowy: grejpfrut, ogórek, magnolia
- Nuta serca: jabłko, tuberoza, konwalia, róża, fiołek
- Baza: biała ambra, drewno sandałowe
Antyperspirant spełnia swoje zadanie. Jest produktem wydajnym. Nie podrażnia, choć nie powinien być stosowany po depilacji.
Zapach jest bardzo intensywny- kilka osób pytało mnie czym się wypachniłam :)
To, co mi przeszkadza to pozostawianie śladów na ubraniach. Nie jestem w stanie ocenić czy przebarwia białe tkaniny, ale z ciemnych dobrze się spiera.
Niezły gadżet.
Jaki jest Wasz ulubiony antyperspirant?
Pozdrawiam,
Weronika
ja bym tyle nie dała za antyperspirant. moim ulubionymi są Aloe Ever Shield i ten do skóry wrażliwej z flosleku, teraz chciałabym przetestować Ałun w kamieniu
OdpowiedzUsuńTrochę drogi jak na antyperspirant. Szkoda, że zostawia ślady :/ Ja używam z Nivea ;)
OdpowiedzUsuń