Cześć,
jestem właścicielką bardzo cienkich włosów.
Pamiętam czasy, gdy w liceum koleżanki nazywały mnie Violettą Villas, ale to już dawno się zmieniło.
Moje włosy farbuję u fryzjera, staram się dobierać preparaty starannie, czasami stosuję suplementy... i różnie to bywa.
Niedawno po wizycie w salonie sprawiłam sobie ampułki artego, dream repair lotion.
Są to ampułki, których zawartość należy nakładać na włosy po ich umyciu. Preparat pozostawia się na 5-15 minut, po czym spłukuje.
Producent zapewnia , iż preparat DREAM REPAIR charakteryzuje się wszechstronnym działaniem. Nawilża włosy oraz rozgrzewa je, dzięki temu łuski włosów otwierają się, a substancje wzmacniające i regenerujące docierają do ich wnętrza. Keratyna odbudowuje włókna włosów. Cysteina dociera do wewnątrz kory i wzmacnia naturalne wiązania keratynowe, w wyniku czego, włosy stają się bardziej wytrzymałe. Składniki aktywne zwarte w formule umożliwiają zamknięcie łusek oraz sprawiają, że powierzchnia włosa staje się gładka, błyszcząca, a włosy łatwiej się rozczesują. Filtr UV pochłania promieniowanie słoneczne UV, dzięki temu wiązania keratynowe stają się trwalsze. Po zastosowaniu preparatu, włosy zyskują większą miękkość.
Skład:Aqua, Propylene Glycol, Alcohol Denat., Myristal Alcohol, Cetrimonium Chloride, Disodium Cystinyl, Disuccinate, Keratin, Hydrlyzd Keratin, Citic Acid, Methylisotniaolinone, Methylchloroisthiazolinone, Parfum, Phosphoric Acid, C.I. 19140, C.I. 42051, Polyamide-2, Caramel, Benzyl Benzoate, Eugenol, Alpha-Isomethylionone, Hexel Cinnamal
Co zaobserwowałam po użyciu?
Niesamowitą miękkość włosów, ich lekkość.
Włosy tętniły życiem :)
Nie nakładam preparatu na skórę głowy, by uniknąć wrażenia nieświeżości włosów- w takim wydaniu włosy nie są obciążone.
Ampułka wystarcza mi na dwa użycia. Zapach lotionu nie jest intensywny ( nie znoszę ciężkich zapachów).
Nakładałam Dream Repair 2 razy w tygodniu przez 3 tygodnie i widzę różnicę :)
Na pewno nie mam włosów gęstych i mocnych, ale szorstkość i sianowatość powoli przestaje być odczuwalna.
Produkt warto przetestować.
Znacie ten preparat?
Mam ochotę wypróbować wersję do włosów wypadających.
Na pewno warto wypróbować. :)
OdpowiedzUsuńja jestem zadowolona, a włosy mam kapryśne
UsuńPrzy okazji też wypróbuję jak zachęcasz. :)
UsuńJeszcze nie miałam styczności z tym preparacikiem, ale wydaje sie ciekawy!
OdpowiedzUsuńpoleciła mi go moja fryzjerka
UsuńNigdy o nim nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńja dowiedzialam sie o artego niedawno
UsuńNigdy nie słyszałam o takim ampułkach, wyglądają bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńdoczytalam, ze ampułke dodano kiedys do shiny boxa :)
Usuńooo ja na szczęście nadal jestem wiolettą willas. mam dużo gęstych kręconych i długich włosów ale nie są w super stanie
OdpowiedzUsuńMoje włosy są raczej grube, więc objętości nie potrzebuję, ale wersję do wypadających włosów z chęcią bym wypróbowała :-)
OdpowiedzUsuń