Hej,
Rokitnik od wieków używany jest jako składnik preparatów nawilżających. Oleje z rokitnika zawierają wysokie stężenie kwasu palmitynowego, który jest odpowiedzialny za szybszą regenerację naskórka i ziarninowanie ran.
Wyciągi z rokitnika stosowane są w kosmetyce do pielęgnacji skóry uszkodzonej przez promienie słoneczne (łagodzi tany zapalne). Wchodzą w skład środków kosmetycznych używanych do pielęgnacji skóry zniszczonej, przesuszonej i łuszczącej się. Ze względu na dużą zawartość witaminy C flawonów i flawonoidów w owocach, rokitnik jest cennym składnikiem preparatów likwidujących przebarwienia skóry, wykorzystywany jest do produkcji preparatów, do opalania się jako naturalny bloker promieni UVA i UVB
(z dbamozdrowie.pl)
Właściwości tej rośliny bardzo mnie zaintrygowały, więc z miłą chęcią sprawiłam sobie
Krem łagodzący Oceanic z serii AA Eco.
Krem łagodzący Oceanic z serii AA Eco.
Chroni on przed niekorzystnym oddziaływaniem środowiska, poprawiając mikrocyrkulację redukuje zaczerwienienia oraz łagodzi podrażnienia skóry.
Olej z nasion passiflory, będący źródłem kwasu linolowego, stymuluje odbudowę skóry przywracając jej jędrność i elastyczność.
Masło shea odżywia, długotrwale nawilża, intensywnie regeneruje skórę oraz tworzy na niej delikatny film ochronny.
Za 50ml zapłacimy okolo 35zl. Produkt otrzymujemy w szklanym słoiczku.
Krem ma przyjemną konsystencję, jest lekki, dla mnie praktycznie bezzapachowy, choć niektóre recenzentki określiły go jako mdły.
Zbiera pozytywne recenzje- Dziewczyny opisują, iż dobrze poradził sobie z suchymi skórkami, wygładza i nawilża. Idealnie współgra z podkładem- nie roluje się i nie lepi.
I tutaj muszę zgłosić stanowczy sprzeciw. Po nałożeniu kremu moja twarz reaguje ściągnięciem- zwłaszcza na szczytach policzków
(czy istnieje takie anatomiczne określenie?:)
Nie wyobrażam sobie nie nałożyć na niego bardziej treściwego kremu,
by czuć komfort i ukojenie.
Może sprawdziłby się w mniej wymagających porach roku?
Może sprawdziłby się w mniej wymagających porach roku?
Nie kupię ponownie.
Szkoda, liczyłam na przyjemny eko-krem, który uspokoi moją skórę w czasie intensywnych zmian temperatur i wilgotności powietrza.
Czy miałyście z nim do czynienia?
Nie miałam i nie kupię jak ściąga. Muszę mieć treściwe i silnie nawilżające kremy. :)
OdpowiedzUsuńściąga na wiór :/
UsuńMoże z innej serii będzie lepiej działał. No ale nie musi ten sam krem każdej odpowiadać. ;)
UsuńMam go w zapasach, mam nadzieję, że na mojej skórze sprawdzi się dużo lepiej.
OdpowiedzUsuńBardzo na niego liczylam, ale niestety sie nie spisal.
UsuńSzkoda że nie sprawdził...
OdpowiedzUsuńZapowiadał się obiecujaco.
UsuńNo cóż każda skóra jest inna :) Osobiście nawet lubię pielęgnacje tej marki ;)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście kiedyś używałam tylko i wyłącznie kremow aa, potem potrzebowałam zmiany i jakoś te powroty nie są rokujące ;)
OdpowiedzUsuńNigdy go nie używałam i nie słyszałam o tym produkcie :)
OdpowiedzUsuń★ blog
mnie do spróbowania zachęciły świetne opinie na wizażu
Usuńpielęgnacji twarzy nie znam :/ i chyba dobrze:) ale lubię masła do ciała z tej serii Eco :)
OdpowiedzUsuńmam serum winogronowe do twarzy i bardzo je lubię, ale ten kremik nie dał rady ;(
UsuńMiałam do czynienia z tym kremem i byłam z niego zadowolona. Myślę, że wiele zależy od aktualnych potrzeb skóry. Moja jest mieszana, toteż mam inne oczekiwania niż właścicielki suchej skóry;) Krem z rokitnikiem wchłaniał się stosunkowo szybko i przyzwoicie nawilżał moją twarz:)
OdpowiedzUsuńPsiakosc, dla mnie za slaby:(
UsuńSzkoda, że się u Ciebie nie soprawdził
OdpowiedzUsuńMoze zda egzamin wiosna?
UsuńNie znam go, ale dla mnie pewnie zdecydowanie za lekki będzie, skoro dla Ciebie taki był. Bardzo lubię rokitnik w kosmetykach.
OdpowiedzUsuńMam jeszcze krem sylveco z rokitnikiem, ale on z kolei jest za tlusty:-)
UsuńKiedyś zastanawiałam sie nad zakupem czegoś z tej linii bo od ponad roku kupuje tylko produkty eko.. Ale gdzieś na blogu przeczytałam kilka nie pochlebnych recenzji i odpuściłąm sobie.
OdpowiedzUsuńPolubilam serum detoksykujace winogronowe do twarzy aa, moze Tobie rowniez przypadnie do gustu.
UsuńSzkoda, że ściąga. Przez to u mnie odpada ;)
OdpowiedzUsuńTo wnerwiajace
Usuńszkoda, że się u Ciebie nie sprawdził, ta linia jest bardzo chwalona.
OdpowiedzUsuńprzechodzę teraz intensywną kurację kwasami i retinoidami przepisanymi od pani dermatolog.
buzię nawilżam olejami.
Mam tylko jeden olej do twarzy-arganowy z naturelle d 'argan.
UsuńKusi mnie AA eco, szkoda że u Ciebie się nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńmasz na myśli kości jarzmowe? ;)
Zapraszam do siebie na świąteczne przygotowania, może akurat coś zainspiruje ;)
http://wenus-lifestyle.pl/2014/04/babka-wielkanocna/
http://wenus-lifestyle.pl/2014/04/jajka-faszerowane-na-wielkanoc/
Uhm, kosci okalajace oczodol:-)
UsuńJuz lece sie inspirowac:-)