ostatnio bardzo polubiłam się z ciekawą trójką cieni. Jest to limitowana kolekcja wiosenna, ale ja odnajduję się w tej kolorystyce nawet późną jesienią.
Violet Bloom Eye Shadow Trio Elisabeth Arden to zestawienie cienia matowego (ciemny fiolet) , metalicznego ("brudny" fiolet?) i połyskującego (srebrzysty róż).
Opakowanie bardzo przypadło mi do gustu- jest dosyć lekkie, ale solidne.
Mieści się w dłoni. No i jakoś tak optymistycznie nastraja ;-)
Lusterko umożliwia kontrolowanie naszego wyglądu bez konieczności noszenia dodatkowego gadżetu w torebce :)
Cienie są dobrze napigmentowane. Nakładając je mam wrażenie,że mają nieco kremową konsystencję - łatwo rozprowadzają się po powiece, nie osypują się.
Cienie utrzymują się na powiekach w stanie nienaruszonym przez kilka godzin- po tym czasie zaczynają zbierać się w załamaniu powieki. Lubię stosować bazy do cieni, więc makijaż oczu może przetrzymać w ten sposób cały dzień :)
Trio warte przetestowania :)
ps. Produkt limitowany, ale widziałam, że za granicą jeszcze dostępny :)
Za 5g produktu zapłacimy około 100 zł.
Jakie są Wasze ulubione kolory cieni do powiek?
Pozdrawiam,
Weronika
Hola guapa acabo de conocer tu blog me gusta?quieres que nos sigamos?
OdpowiedzUsuńte espero...
http://sonymingoss.blogspot.com.es/
Mam bronzero-rozświetlacz z tej serii i też go lubię:)
OdpowiedzUsuńmuszę pomiziać go gdy bede w douglasie :)
UsuńAle cudo! Pierwszy cień od lewej podoba mi się ogromnie!
OdpowiedzUsuńmnie tez zauroczył- jest ciekawy :)
UsuńKolorki dokładnie takie jak lubię :)
OdpowiedzUsuńdosyć neutralne :) krzywdy sobie nie można nimi wyrządzić chyba ;)
UsuńCudne kolory, zestaw jakby dla mnie stworzony:) Niech się dobrze noszą:)
OdpowiedzUsuń