niedziela, 22 marca 2015

O dwóch takich z Celii

Cześć,

Lubię polskie produkty. Kibicuję producentom, twórcom, pomysłodawcom. Jestem dumna, gdy osiągamy szczyty i odnosimy sukcesy- te mniejsze i te większe :)

Nie ograniczam się do robienia zakupów w określonej perfumerii, często odwiedzam różne miejsca i staram się kierować wzrok ku półkom z naszymi produktami.

Niedawno wyszłam z drogerii z Celią. Markę znam od dawna, przypomniałam sobie o niej po długiej przerwie kupując pomadki z serii Nude, które przypadły mi do gustu na tyle, by wziąć do domu wszystkie odcienie ;) 
Ale do brzegu- sprawiłam sobie płyn micelarny i tonik. Ciekawa byłam jak się sprawdzą.



Płyn micelarny do oczyszczania twarzy i demakijażu oczu polecany jest do każdego typu cery w każdym wieku. Zawiera wyciąg z pereł, kwas hialuronowy, glicerynę i d-panthenol. Produkt jest łagodny, nie podrażnił mojej wrażliwej cery. Jego zapach nieco mnie denerwował,jest dosyć intensywny, ale nie na tyle by zniechęcać  do używania. Nie zmywam oczu micelami, więc nie ocenię skuteczności demakijażu tej strefy. Z twarzą radził sobie poprawnie. Nic więcej- był po prostu przeciętny.

Skład chyba mało przyjazny(?):
aqua, peg-7,glyceryl cocoate,glycerin, peg-40, hydrogenated castor oil, sodium hyaluronate, hydrolyzed pearl, sea salt, panthenol, disodium edta, dmdm hhydantoin, iodopropynyl butylcarbamate, methylisothiazolnone, parfum.

Tonik oczyszczająco-odświeżający przeznaczony do każdego rodzaju cery. Usuwa resztki makijażu i zanieczyszczenia, przywraca skórze odpowiednie pH. Zawiera kolagen i wyciąg z nagietka, które sprzyjają utrzymaniu nawilżenia i jędrności skóry. Przyznam, że zużyłam ów produkt podczas kawitacji. Nie sprawdził się podczas wieczornego demakijażu- pozostawiał lekką warstwę o dziwnym, chemicznym zapachu, którego nie tolerowałam. Nie podrażniał, nie oblepiał, ale nie przypadł mi do gustu.

Dla zainteresowanych skład:
aqua, glycerin, peg-40, hydrogenated castor oil, propylene glycol, calendula officinalis flower extract, collagen amino acids, xanthan gum, chondrus crispus extract, glucose, panthenol, allantoin, disodium edta, citric acid, dmdm hydantoin, iodopropynyl butylcarbamate, linalool, hexyl cinnamal, d-limonene, parfum, cl 15985


Niestety żaden z tych produktów nie zagości ponownie w mojej łazience.
Jakie są Wasze kultowe polskie produkty?

Buziaki,

Weronika



27 komentarzy:

  1. Jakoś mam słabośc do Celi, miałam niedawno jakies mleczko rozświetlające ale nie trafiłam pozniej na nie ponownie. Pozatym pamietam jak bylam mala i moja mama miała róż tej marki, do tej pory mam go na pamiątke:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam w pamięci tusze do rzęs w tubce i w kamieniu z Celii :)
      Uwielbiam pomadki, może są niezbyt trwałe, ale kolorki mają cudne.

      Usuń
  2. ha ja nawet nie wiedziałam, że Celia ma też pielęgnację ;p
    cienie Inglot i mydła Ziaja - one pierwsze na myśl mi przychodzą jak myślę o pl które kupiłam więcej niż raz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ma, ma- sa nawet maseczki kolagenowe.
      Z Polską kojarzy mi sie jeszcze Eris i Iwostin :)

      Usuń
  3. Jestem chyba jedyna,która tych szminek Celii nie polubiła:) okropny smak i zapach:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No coś Ty Monia:) Smak i zapach były charakterystyczne, rzeczywiście, ale dla mnie w porzadku.

      Usuń
    2. No własnie,miłosniczki tych szminek mi nie wierzą a ja malowalam usta blizej zewnetrznych krawędzi by nie czuc smaku:) oddałam je kolezance.

      Usuń
    3. :) pomyslowa jestes :)

      Usuń
  4. Ja muszę się przyznać ,że nie wiedziałam ,że Celia ma pielęgnację :p , o tych szmineczkach czytałam i oglądałam je w sieci i wiem,że są lubiane, ale pielęgnację chyba pierwszy raz u Ciebie widzę :) Lubię Ziaję - kremy do rąk :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z Ziaji dostalam maskę do dłoni od Szpinaczki i nie zawaham się jej uzyć ;)

      Usuń
  5. z polskich produktów lubię szczególnie te do pielęgnajci, np luksja:)

    Celii nie znam. widziałam za to, że ich szminki są bardzo popularne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oprocz serii nudziakow nie mialam w swoich rekach innych pomadek Celii, ale przy okazji chetnie je obejrze.

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. Oczywiście nie tylko, ale te pierwsze mi się na myśl zawsze nasuwają :)

      Usuń
    2. tak, Sylveco i Fitomed jeszcze !

      Usuń
    3. I kawa u Ani......
      ps. a tak w ogóle to miałam zapytać za co wsadzili te kosmetyki, skoro z celi ;)

      Usuń
    4. No w sumie.... należało się :DDD

      Usuń
  7. Witaj Kochana jestem zaskoczona ze Celia wyprodukowala takie to produkty do pielegnacji twarzy wygladaja zachecajaco

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie nie urzekły, ale może znajdą zwolenniczki.

      Usuń
  8. Raczej nie skorzystam ale może ktoś tak :)

    OdpowiedzUsuń
  9. kompletnie nie znam... ale skoro Cię nie urzekły, to i mnie by nie porwały...
    :-*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj Kochana, niestety- to nie są perełki kosmetyczne ;)

      Usuń